piątek, 6 stycznia 2012

TAG: Motyle 2011

Przychodzę do Was z pewnym tagiem, który bardzo mi się spodobał. Nie zostałam otagowana, ale postanowiłam na niego odpowiedzieć :) Bez zbędnej gadaniny przechodzimy do tagu.


Zasady:
1. Wstaw obrazek.
2. Napisz, od kogo otrzymałaś/łeś zaproszenie do zabawy.
3. Wyznacz po jednym produkcie (poza punktem 10.) w każdej kategorii.
4. Nominuj maksymalnie 5 osób.

Nie wyznaczyłam po 1 produkcie, ponieważ jest więcej produktów, które są moimi motylami.


1. Primus inter pares, czyli odkrycie roku. Zdecydowanie jest nim pędzel EcoTools Brush.  Jest bardzo miękki i świetnie rozciera róż na policzkach. Jestem z niego bardzo zadowolona :)


2. Zatrzepocz piórkami, czyli tusz do rzęs. Bez dłuższego na myśli od razu mówię: tusz Oriflame Very Me, który opisywałam tutaj. Wszystkim Wam go polecam, jest genialny. Nigdy nie miałam tak dobrego tuszu. 


3. Zabawa z kolorami, czyli kosmetyk do powiek. Nie używam ani żadnych cieni, więc baz też nie potrzebuję. Mimo wszystko bardzo podoba mi się kolorystyka i pigmentacja cieni Sensique Oriental Dream :)


4. Na tapecie, czyli podkłady, korektory, rozświetlacze, róże, bronzery. Tutaj zaliczam podkłady, których używam, czyli Rimmel Match Perfection, o którym pisałam tutaj oraz podkład z Oriflame Oxygen Boost foundation. Róż z jedwabiem i witaminą E Wibo numerek 11, trwały, delikatny, dobrze napigmentowany. 


5. Patrz mi na usta, czyli mazidełka do ust. W tej kategorii wybrałam miodki z Oriflame i Avon (klik) niezawodny balsam Carmex (klik), a także wazelinę z Ziaji. Czasem nie ma sensu szukać przeróżnych balsamów, maści, skoro pod ręką mamy wazelinę. Niestety zapominamy o tym jakie potrafi dać efekty :)


6. Pokaż swoją twarz, czyli kosmetyk do pielęgnacji twarzy. Krem matujący z Viva Derm. Mogłabym go zaliczyć również do kategorii odkrycia roku, ponieważ na prawdę jest to pierwszy tak dobry krem, którego używam i nie mam zamiaru porzucać :)


7. Chodź pomaluj mój świat, czyli lakiery do paznokci. Odkryte dopiero w grudniu. Najlepsze do tej pory. Lakiery essence! Piękne kolory, bardzo dobra trwałość, niska cena. Same zalety! Vampire's Love nr. 04 oraz Essence Colour&Go nr. 72.


8. Kwiaty we włosach, czyli kosmetyk do włosów. Bez dwóch zdań stwierdzam, że najlepszym szamponem, który używałam w tym roku był: DOVE THERAPHY! Genialny, ale recenzję napiszę kiedy indziej. Bardzo fajnym produktem jest też Serum na zniszczone końcówki AVON, oraz jedwab Biosilk, który zastępuje mi odżywkę.




9. Coś dla ciała, czyli kosmetyk pielęgnacyjny do ciała.  Oliwka do ciała Bambino - używam jej do kąpieli i spisuje się bardzo dobrze. Peeling borówkowy z Be Beauty - tani, pięknie pachnie, dobrze się spisuje. Produkty GEHWOL, jeżeli jeszcze nie próbowałyście, spróbujcie koniecznie! G-E-N-I-A-L-N-E!



10. Coś dla ducha, czyli wybrana przez nas kategoria niekosmetyczna. Książki! A jakie? Seria Pretty Little Liars. Bardzo wciągające, lekka książka. Coś dla nastolatek. Godna polecenia :)

9 komentarzy:

  1. Pretty Little Liars oglądam serial, fakt produkcja dla nastolatek, ale taki przed snem akurat. Nawet się wciągnęłam i ciekawa jestem kto zabił A. ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też wiem kto w książce, pytanie czy ta sama osoba będzie mordercą w serialu;p

    OdpowiedzUsuń
  3. na czym ona konkretnie polega, bo pierwsze słyszę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten szampon Dove i faktycznie jest fajny, choć ja od szamponu nie wymagam dużo, ale na pewno kupię ponownie odżywkę.
    Co do zerowania to chętnie się przyłączę w styczniu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba się dołączę do tej akcji tylko w wolnej chwili poprzeglądam pudełka z kosmetykami;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Także odpowiedziałam na tego taga, o niektórych tych produktach nie słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. też miałam te serum z avonu, pachniało przecudnie :)

    obserwuję i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz, jest mi bardzo miło :) Na pewno się odwdzięczę. Zapraszam częściej. Trzymaj się :)