A mianowicie pokażę Wam, moim zdaniem, najlepszy produkt z ostatniej limitki Essence. Rozświetlacz, lub jak kto woli highlighter. Nie tylko ja się nim tak zachwycam, zresztą jest to uzasadnione.
Ważny jest przez rok.
Rozświetlacz szybko poznikał z szaf Essence i w tej chwili jest już ciężko dostępny. Dużo osób się nim zainteresowało... również tych z Allegro i w tym momencie możemy go kupić od 15-30(!) zł. Przesada! Bo sam rozświetlacz kosztował ok. 11 zł.
Opakowanie plastikowe, ale solidne. Bardzo podobne do różu Essence z limitowanki Vampire's Love. Zaopatrzone w pompkę, dzięki której łatwo nabrać rozświetlacza.
Ale co mogę powiedzieć o samym rozświetlaczu? Fakt faktem, delikatnie bieli skórę, więc dla dziewczyn o ciemnej karnacji dobry nie będzie. Przeznaczony jest raczej, po prostu dla cer jasnych i średnich. Nałożony w odpowiedniej ilości, pięknie rozświetla i tworzy efekt tafli. Nie zawiera brokatu, a delikatne drobinki, które pięknie błyszczą. Ujawniają się w świetle dziennym, aniżeli sztucznym.
Co do trwałości, to u mnie utrzymuje się dobre kilka godzin. Wiadomo, efekt początkowy po pewnym czasie zanika, ale nie jest to tak, że mija godzina, a po rozświetlaczu nie ma ani śladu.
Jestem z niego zadowolona i używam go codziennie. Bardzo się polubiliśmy i mam nadzieję, ba! Jestem wręcz pewna, że starczy mi na długi czas :)
Załapałyście się na rozświetlacz? Czy może coś innego przypadło Wam do gustu z tej limitki?
Pozdrawiam Was serdecznie, trzymajcie się ciepło Piękne :)
Nawet nie szukałam, bo mam inny rozświetlający produkt w tej chwili. Nakładasz rozświetlacz w jakich częściach twarzy?
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o nim słyszałam ::)
OdpowiedzUsuńJa mam kupionego niedawno High Beama z Benefitu - stwierdziłam, że niepotrzebne mi dwa prawie takie same rozświetlacze :) z tej limitki wzięłam tylko toper do rzęs :)
OdpowiedzUsuńsuper, chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńzostałaś otagowana :) http://swiat-karolki.blogspot.com/2012/01/tag-nasze-ulubione-seriale.html
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelkie rozświetlacze, obecnie stosuję od czasu do czasu takie w kamieniu. Buziaczki:*
OdpowiedzUsuń