wtorek, 31 stycznia 2012

Dzisiejsze zakupy, trochę o Kissboxie i małe przypomnienie.

Witajcie!

Pół godziny temu ruszyły zapisy na styczniowy/lutowy kissbox. Były to bodajże już 4 zapisy. Fakt faktem strona chodziła dość wolno, ale na szczęście serwery nie padły. I mnie się udało jednego 'ustrzelić', zobaczymy, jaką zawartość będzie kryło to pudełko. Kiedy wpadnie w moje ręce od razu dam Wam znać i pokażę zawartość :)

Czy którejś z Was też udało się zamówić jedno dla siebie? :))

Przechodzę do następnej kwestii, a mianowicie przypominam dziewczynom, które biorą udział w Akcji Zerowanie, że nadchodzi koniec miesiąca i trzeba wrzucić linki z postami, jak Wam poszło w tym miesiącu. Linki wklejajcie pod tym postem. Jestem ciekawa jak Wasze wyniki, bo moje chyba całkiem dobre :>

I ostatnią rzeczą, którą chcę zamieścić w tym poście to moje dzisiejsze, skromne zakupy. Wybrałam się do Rossmanna po kilka 'niezbędników'. Nie jest to właściwie nic takiego, ale coś czuję, że będę z nich zadowolona.




Garnier Naturalna Pielęgnacja
szampon i odżywka do włosów cienkich
 'Drożdże piwne i owoc granatu'
- każdy po 8,49,-
Na wizażu i niektórych blogach wyczytałam, że i szampon i odżywka jest beznadziejna, że plącze, że włosy są 'tępe', zniszczone itp. Użyłam go dopiero raz, ale niczego takiego nie zauważyłam, wręcz przeciwnie. Miałam tak miękkie i błyszczące, delikatne włosy, że szok! No, ale dopiero raz ich użyłam, więc wszystko może się zmienić. Oby nie :)



Calypso, Gąbki do demakijażu
z tonikiem oczyszczającym
4,99,-
Kupując gąbeczki nie zauważyłam, że są nasączone tonikiem. Dopiero 'miziając' się po twarzy, przejeżdżając po pękniętych od zimna ustach, poczułam pieczenie. No i okazało się, że nie są to zwykłe gąbki. Użyłam ich dziś do demakijażu i tonik od razu wymył się z gąbki. No zobaczymy.



Brzoskwiniowy preparat do demakijażu
Mini produkt
3,39,-

Strasznie śmierdzi alkoholem, łeee. Oczu mi nie podrażnił, ale nie wiem, jak spisze się przy codziennym demakijażu. 

To wszystko. Mówiłam, że jest ich niewiele :) Zobaczymy, jak się spiszą. Na razie jestem nastawiona dość pozytywnie. Mam tylko nadzieję, że płyn mnie nie uczuli i nie będzie bublem.

Używałyście, któryś z tych produktów? Co Wam się udało ostatnio kupić? :)

10 komentarzy:

  1. Ja zamówiłam nawet 4 kissboxy :D

    Tej serii Garniera nie używałam, ale raczej nie zamierzam - szampon ma SLS, a w odżywce są silikony, więc zupełnie nie dla mnie produkty...

    OdpowiedzUsuń
  2. mi się udało kissboxa zamówić już 20stycznia :D więc cierpliwie czekam na moje pudełeczko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się nie załapałam tym razem..:(

    OdpowiedzUsuń
  4. To ja na pierwszy ogień idę:
    http://www.tosiakowo.pl/2012/02/styczniowe-zerowanie-z-izek-moje.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się na kissboxa nie załapałam, przespałam :D
    Nie piszę o zerowaniach, bo przerazą mnie stosunek kupionych kosmetyków do zużytych - tych pierwszych jest nieładnie więcej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny blog, :]
    http://muffineczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Oooo jak miło, garnier, właśnie dziś pisałąm recenzje o nim. Jest fenomenalny:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szampon Garnier ma piękny zapach, co prawda nie używałam, ale to mnie zachęciło ;)

    zapraszam do mnie: http://livecreatehavefun.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz, jest mi bardzo miło :) Na pewno się odwdzięczę. Zapraszam częściej. Trzymaj się :)