czwartek, 12 stycznia 2012

Borówkowy peeling do ciała Be Beauty.

Witajcie! Jest dość późno, ale nie mogę zasnąć. Postanowiłam, więc zrobić krótką recenzję dość dobrego produktu. Jest to produkt z edycji limitowanej i nie wiem czy możecie znaleźć je jeszcze w swoich biedronkach. Skusiłam się na niego, ponieważ jest o zapachu borówki, które wielbię i kocham ponad wszystko :) Miałam nadzieję, że jego zapach będzie cudowny i działanie także mnie zadowoli. I tak się stało. Szkoda, że nie jest w stałej ofercie, bo na pewno nie znikał by z mojej półki. 




Peeling do ciała BORÓWKA Be Beauty

Pojemność: 200 ml

Cena: 7,99 zł

Dostępność: tylko i wyłącznie Biedronka (jako, że edycja limitowana, może już ich nie być)

Zapach: Boróweczka :)







Opis producenta/Składniki: 

Peeling do ciała o słodkim zapachu borówki doskonale wygładza i odświeża ciało. Specjalnie dobrana receptura zawierające naturalne drobinki ścierające usuwa zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Skóra po użyciu preparatu jest oczyszczona i aksamitnie gładka.






Co zawiera peeling, czyli jakie drobinki możemy w nim znaleźć:
* łupinki orzecha włoskiego, które są dość duże, ale nie ostre, przez co nie kaleczą i nie 
   podrażniają ciała
* pestki moreli, podejrzewam, że to te małe 

   jaśniejsze drobiny
* czarna porzeczka, to te, również małe,   

   ciemne drobinki, które dobrze złuszczają   
   nam martwy
   naskórek, a także działa w sposób   

   ujędrniający, odmładzający i dzięki niemu 
   nasza skóra jest
   promienna i czysta
* ecoscrub, który w naturalny sposób usuwa zrogowaciały
   naskórek
* ekstrakt z borówki, ujędrnia, stymuluje ją i działa przeciwpodrażnieniowo,
   w dodatku myślę, 
   że to ten ekstrakt również nadaje peelingowi ten piękny zapach
* gliceryna, która nawilża, zmiękcza naszą skórę i zapobiega jej szybkiemu wysychaniu




Moja opinia: Peeling faktycznie dobrze zmiękcza skórę i powoduje ścieranie martwego naskórka. Absolutnie, przynajmniej mnie, nie uczulił, nie podrażnił, nie spowodował ran, zadrapań, choć wcale lekko nie masuję nim ciała. W dodatku pięknie pachnie. Niektórym kojarzy się z konfiturami/dżemami. Mi natomiast, z sorbetem, który kupujemy w drodze na plażę, mmm :) Typowo leśny i zarazem orzeźwiający zapach.

Gorzej z konsystencją. Moim zdaniem powinna być bardziej gęsta i zbita. Ta natomiast jest dość lejąca i przelatuje przez palce. Trzeba uważać, żeby peeling nie wylał nam się z dłoni.

Plusem jest także to, że mojej skóry nie wysuszyły. Jakiegoś wielkiego nawilżenia nie zauważyłam, ale wysuszania też nie.

Moim zdaniem warto go kupić, chociaż ze względu na zapach. Działanie też jest w porządku, więc uważam, że taki delikatny peeling też powinien znaleźć się w naszych szafkach. Jeśli dorwę jeszcze MANGO na pewno kupię :)

Testowałyście te peelingi? Jak sprawowały się u Was? Jakie są Wasze ulubione peelingi?

Dobranoc Kochane! :)

12 komentarzy:

  1. Uwielbiam jego zapach i działanie :)

    Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. Też miałam ten borówkowy, ale jak dla mnie to takie pedełeczko wystarczy na 4-5 peelengów całego ciała, więc niezbyt dużo :( Rzeczywiście gdyby był gęstszy to byłby mój ulubiony kosmetyk :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem właśnie w trakcie używania borówki. Dziś ostatkiem sił powstrzymałam się przed zakupem winogrona i mango, ale na półkach było ich dużo,więc pewnie za następną wizytą się skuszę, tym bardziej, że kosztują trochę ponad 5 zł:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak nie znajdziesz, służę pomocą:)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie jestem przekonana do produktów z biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam go już, teraz mam mango :) Bardzo lubię. Używam w sumie tylko na uda i brzuch, więc wg mnie jest wydajny :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie wygląda;)
    Miło mi będzie jak wpadniesz do mnie;)
    Nowości^.^

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam kiedyś ten peeling, ale o zapachu mango i nawet lubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Obserwuję :) Dobrze jest mieć kogoś znajomego z Oławy choćby wirtualnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ostatnio udało mi się trafić na Biedronkę, w której były jeszcze te peelingi - oczywiście musiałam go włożyć do koszyka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz, jest mi bardzo miło :) Na pewno się odwdzięczę. Zapraszam częściej. Trzymaj się :)