środa, 21 grudnia 2011

Świąteczne aromaty, czyli herbata od Szlachetny Smak.

Witajcie Piękne. Za kilka dni Wigilia, a ja nie mam żadnych prezentów dla swoich bliskich. U nas będzie raczej skromnie, przecież ważniejszy jest czas spędzony z rodziną niż prezenty :) Na te święta u mnie w domu nie będzie choinki. Szkoda. Bardzo żałuję, ale tak wyszło. Mimo wszystko jestem strasznie zaganiana. Po świętach będę mogła chwilę odetchnąć. Ale nie o tym mowa. Przybywam dziś do Was z krótką, ale bogatą w zdjęcia recenzją herbaty od Szlachetny Smak. Jak wiecie dalej prowadzę współpracę z tą firmą.

Dwa dni temu dostałam paczkę, która po otworzeniu 'uderzyła' we mnie swoim zapachem. I to dosłownie. Czułam goździki, suszone jabłka, suszone pomarańcze, cynamon!!! Prawdziwe świąteczne aromaty. Już nie mogłam się doczekać, kiedy ich spróbuję. Na pierwszy ogień idzie herbata o rewelacyjnej nazwie. Strasznie mi się podoba. Zresztą komu nie podoba się herbata:
PĘDZĄCE RENIFERY? :>





widać także świąteczne opakowanie :)


Herbata pachnie bardzo mocno cynamonem i goździkami. Na prawdę mocno. Kiedy położyłam saszetkę na biurko, robiła także za kadzidełka :D Lepsze niż niejedne olejki aromatyczne. Herbata wygląda bardzo ciekawie. Same zobaczcie: 






Na stronie Szlachetnego Smaku, nie znalazłam tej herbaty, a więc opiszę co jest w środku, tylko z moich odczuć.

Żółte, małe płateczki na pierwszym zdjęciu to środek kwiatu. Jakiego? Moim zdaniem to rumianek, ponieważ kiedy przyjrzymy się zawartości torebki widzimy, większe środki. Jeśli się mylę, poprawcie mnie :)





Od całej herbaty możemy odróżnić znajdujące się w niej, kawałki jabłka. Wyglądają trochę, jak małe grzyby - kurki :) Ale po zaparzeniu herbaty, rozgryzając je, wyraźnie czujemy jabłka. Pychota! 



A tak prezentuje się zawartość wysypana na dłoń. Zwróćcie uwagę na kolorystykę. Piękna, prawda? :)



Jak już mówiłam, herbata ma posmak cynamonu i goździków. Pachnie trochę jakby w pomarańczę wbić goździki, upiec do tego jabłka i posypać je właśnie cynamonem. Mmm, cudownie! Która z nas nie skusiłaby się na taką mieszankę? :)
A teraz standardowo pokażę Wam, jak przebiegł proces zaparzania herbaty :)























DOBRE, BO POLSKIE! :D

mjjjodek! 




'all I want for christmas is youuu!'

na tak mroźne i białe dni, nadaje się idealnie!

I tak właśnie prezentują się PĘDZĄCE RENIFERY! Ojj pyszne są, nie powiem, bo bardzo mi smakowały :) Przede mną jeszcze 3 kolejne herbaty do wypróbowania. Jakie? Aa... o tym niebawem. Przekonacie się już niedługo. Mam nadzieję, że podobała Wam się recenzja i skusicie się na którąś z herbat ze Szlachetnego Smaku. W swoim asortymencie mają na prawdę wiele gatunków tego trunku. Zresztą, same/sami zajrzyjcie, bo warto! 





Jakie są Wasze ulubione herbaty? Co pijecie, w tak 


mroźne dni? :)

Pozdrawiam, izek:)

2 komentarze:

  1. nazwa rozbrajająca:P
    uwielbiam herbaty, nawet te o najbardziej nietypowych smakach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda to szalenie kusząco, nie ma to jak pyszna herbatka! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz, jest mi bardzo miło :) Na pewno się odwdzięczę. Zapraszam częściej. Trzymaj się :)