czwartek, 8 grudnia 2011

Masło do ciała z połyskującymi drobinkami - Mango - Be Beauty.

Witajcie moje Piękne. Na dworze świeci piękne słońce, niestety wiatr jest bardzo, bardzo zimny, dlatego siedzę pod grubaśną kołdrą z kubkiem gorącej, białej herbaty. W dodatku czuję lekkie 
przeziębienie, które zaczyna dawać się we znaki. Oj trzeba się ubierać już bardzo, bardzo ciepło. 
Miałam również dziś testy próbne. Matematyka i nauki przyrodnicze. Moim zdaniem był bardzo trudny i nie poszło mi dobrze. Liczę chociaż na 5 punktów. Na szczęście, to dopiero próbne :)

Dzisiejszy post będzie dotyczył biedronkowego kosmetyku. A mianowicie, będzie to:


Masło do ciała z połyskującymi drobinkami o zapachu MANGO.
Pojemność: 200 ml.
Cena: 5,99 zł






Co obiecuje nam producent?

składniki

KLIK!
KONSYSTENCJA: 
Nie mogłam jej dokładnie uchwycić, dlatego nagrałam króciutki filmik. Mam nadzieję, że dobrze widać :) 









Jak możemy zauważyć jest ona dość gęsta, ale nie przeszkadza w rozsmarowywaniu, ponieważ kiedy już mamy specyfik na ciele, staje się on bardzo miękki i delikatny.


KOLOR: jak widać, jest taki brzoskwiniowy. Na wcześniejszych zdjęciach wyszedł przekłamany, ponieważ jest wyraźnie łososiowy. W rzeczywistości jest o wiele jaśniejszy.


ZAPACH: jest on trochę chemiczny i pachnie jak żel do mycia z Luksji o zapachu Avokado. Ale nie jest zły. Sam w sobie przypomina zapach szamponu.

DZIAŁANIE: i tutaj jestem bardzo, bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczona. Nie sądziłam, że może być tak dobre. Masło porządnie zmiękcza skórę i nawilża ją. Na dodatek ma piękne, malutkie, połyskujące drobinki, które pod wpływem światła rewelacyjnie się mienią. Będzie idealne na lato, na delikatną opaleniznę. Drobinki utrzymują się cały dzień, a także nawilżenie i  zapach czuć aż do wieczora (przynajmniej na moim ciele).






Mam nadzieję, że widzicie ten efekt? Dla lepszej widoczności, klikamy w zdjęcie :)

Ogólnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym masłem. Jedynym minusem jest ten, nie do końca przyjemny zapach. Ale po kilku minutach staje się on delikatny i w ogóle mi nie przeszkadza. A za taką cenę, warto w nie zainwestować. Jest też wersja cytrynowa, której jestem straszliwe ciekawa! Na pewno będzie to mój must have na lato :) Serdecznie Wam je polecam.

Używałyście tego masła? Jak się spisało? :)


I jeszcze jedno, podoba Wam się forma recenzji? Opis, zdjęcia? Dajcie znać :)

1 komentarz:

  1. no widzisz u Ciebie się sprawdziło a u mnie to kompletna klapa, twarde nie da rady wyciągnąć tego z opakowania, dla mnie bubel!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz, jest mi bardzo miło :) Na pewno się odwdzięczę. Zapraszam częściej. Trzymaj się :)