Witajcie kochani. Już wczoraj miałam napisać recenzję o tym szamponie, ale wrzuciłam coś całkiem innego. Tak więc dziś jego kolej. Genialny szampon, genialnej firmy.
Syoss SUBSTANCE & STRENGTH
Pojemność: 500 ml
Opis producenta: Nowy SAYOSS z PRO-CELLIUM KERATIN. Wysoce skuteczna formuła wzmacnia włókna włosa. Sprawia, że włosy wyglądają pięknie, jak po wizycie w salonie fryzjerskim. SZAMPON SUBSTANCE & STRENGTH dla włosów normalnych i delikatnych. Wzmacnia strukturę włosów od wewnątrz, chroni je przed łamaniem się i daje 100% odporności bez obciążania.
Moja opinia: Kolejny świetny produkt sayosa. Od farb, po szampony, przez wszelakie maski, lakiery itp. itd. Nigdy nie trafiłam na ich zły produkt. Generalnie ich firma ma same pozytywne produkty. Ale wracając do tego jednego, konkretnego produktu. Zacznijmy od plusów.
+ konsystencja. Tak tutaj wielki plus. Ani nie za rzadki, ani nie za gęsty. Strzał w dziesiątkę. Bardzo dobrze rozprowadza się na włosach, bez jakiegoś większego trudu.
+ zapach. Co tu więcej mówić? Zapach charakterystyczny ich szamponów. Nie drażniący i na moich włosach pozostaje cały dzień.
+ opakowanie. Nie jest małe, dzięki czemu nie wyślizguje się z rąk. Jest spore, fakt. Ale nie ma większego problemu ze złapaniem w dłoń.
+ brak łupieżu. Tak, sayoss jest jednym z szamponów, dzięki którym, ani razu nie dostałam łupieżu. A uwierzcie mi, jest wiele szamponów po, którym go dostaję.
+ dobrze się pieni. Dzięki czemu nie używając 'połowy opakowania' możemy umyć dokładnie włosy
+ włosy są miękkie. Tutaj nie trzeba nic dopisywać. Włosy nie są szorstkie, suche, ani nic z tych rzeczy.
+ cena. Jak za 500 ml tak dobrego szamponu to nie jest bardzo wygórowana cena, ale jeżeli staniał by z 5 zł, nie pogardziłabym.
+ dostępność. Szampon można znaleźć chyba w każdej drogerii, a także w Kauflandzie.
+ nie splątuje włosów.
- ... cisza... Dla mnie ten szampon nie posiada minusów!
Także szczerze Wam go polecam, na prawdę! Dla mnie to jeden z najlepszych szamponów sprzedawanych w drogeriach i marketach. Następnym razem postaram się przedstawić Wam 'biedronkową' odżywkę, która wywołała u mnie bardzo pozytywne odczucia. A w poniedziałek idę odebrać telefon do testowania Huawei IDEOS U8500 i zamieszczę recenzję tutaj, abyście wiedzieli czy jest wart zachodu.
Do następnego razu!