środa, 30 listopada 2011

TAG: Subiektywny ranking przystojniaków.

Tak jak obiecałam, wrzucam posta z Tag'iem. Zostałam otagowana przez 90 Karotka, za co ślicznie dziękuję :*


Zasady:
1.Napisz od kogo otrzymałaś taga.
2.Wymień dziesięciu mężczyzn, których uważasz za najbardziej atrakcyjnych, a swój wybór krótko uzasadnij.
3.Zataguj dziesięć osób i powiadom je o nominacji.


Moja kolejność będzie przypadkowa, no i nie wiem czy znajdę aż 10 :)

1. Matthew McNulty - zauroczył mnie swoją postacią w 'Misfits', dla mnie genialny aktor, jak i facet :)




2. Ed Westwick - uwielbiam. Oczywiście powalił mnie na kolana w 'Plotkarze', za jego grę, genialny. 



3. Jared Leto - tzw. omleto :P Za głos, za świetny zespół. Za wszystko. ZA OCZY! :)





4. Chris Martin - wokalista zespołu COLDPLAY. Cudowna twórczość. Genialny głos. SUPER! 



5. Kurt Cobain - uwielbiam. Był wokalistą i gitarzystą w zespole Nirvana. Uwielbiam za buntowniczość, za to jak grał, jak śpiewał. Czemu odszedł?


6. Adam Levine - wielbię za teledysk Move like Jagger. Super pozy, miny, genialne! I za głos :) I za to zdjęcie, hihi :>


No i to koniec Piękne. Przedstawiłam Wam swoją propozycję przystojniaków. Muszę jeszcze wytypować inne dziewczyny do tego tag'a.
Więc... typuję te dziewczyny, które jeszcze nie robiły tag'a. 


Śmiało piszcie, że wytypowałam Was :) Czekam na Wasze propozycje. 
__________________________________________________________________________________

I tak miały 'bonus'. Kupiłam w rossmannie mascarę Scandaleyes + płyn do demakijażu z Rimmel, za jedyne
22,99 zł. Jak dla mnie mascara ma mega wielką szczoteczkę, ale strasznie ciekawa jestem, jak się spisze. A płyn? Całkiem dobry. Za kilka tygodni recenzję. A teraz wklejam kilka zdjęć, abyście zobaczyły jak wyglądają oba produkty. Serdecznie Wam polecam. W tej cenie bardzo się opłaca kupić :)






porównanie ze szczoteczką mascary Avon super enchant



DO JUTRA!!!!!! :*

Zerowanie w listopadzie - podsumowanie.

Witajcie Słońca! Zacznę od tego, że wyszło na to, że jestem niesłowna. Dlaczego? Napisałam wczoraj, że dodam swoją odpowiedź na tag'a, ale niestety tak się nie stało. Bardzo Was przepraszam. Wypadło mi coś na prawdę bardzo ważnego. Ale, dziś zebrałam się do kupy i nadrabiam zaległe posty.

Pierwszy post będzie poświęcony podsumowaniu zerowania. Również jestem ciekawa jak poszło Wam :) Mi na szczęście udało się zużyć wszystkie kosmetyki, z czego jestem baaaaardzo zadowolona. Mam teraz więcej miejsca na nowości :>


No to wstawiam zdjęcia produktów, które zostały zużyte. 




Ostatni produkt to balsam do stóp firmy GEHWOL. Nie jest on przecięty z racji tego, że mam kilka próbek tego samego produktu od nich i po prostu wszystkie tam przeleje, aby mieć je w tubce oraz, żeby nie wyschły. 

Jako, że zaczyna się nowy miesiąc i w nim stawiam sobie za cel zużycie kilka produktów. Mianowicie będzie to: 


1. Żel do mycia cery wrażliwej - Synergen.

2. Preparat wyszczuplająco - ujędrniający - Dax Cosmetics

3. Krem pielęgnujący - Johnson's Baby

4. Odżywcza mgiełka do każdego rodzaju włosów - Avon

5. Perłowe serum do ciała.

Czyli wszystko zalicza się do pielęgnacji ciała. Dla mnie bomba! Od jutra zużywamy, zużywamy :) A zaraz kolejny post, tym razem dotrzymam słowa. 

wtorek, 29 listopada 2011

Haul zakupowy listopad '11.

Witajcie Piękne! Dzisiaj tak jak w tytule: Haul zakupowy listopadowy. Nie doczekałam się odpowiedzi odnośnie pokazania kilku ubrań, w które się zaopatrzyłam, także wrzucam tylko kosmetyki. Jeśli będziecie chciały, mogę wrzucić zdjęcia ubrań w innym poście. Wystarczy tylko napisać w komentarzu :)

Haul zrobię w formie co, gdzie zakupiłam, ponieważ zdjęcia robione były od razu po przyjściu do domu, także trochę ich jest. W sumie mogłabym wrzucić jutro tego posta, ale już zaplanowałam co innego. Ale wszystko w swoim czasie.


Tak więc, trele morele, ale zaczynamy:

Biedronka:




Jak wiecie, biedronka do swojego asortymentu wprowadziła kosmetyki firmy: Be Beauty, czyli w przetłumaczeniu na polski: bądź piękna. Kosmetyki tej firmy można spotkać tylko w Biedronce, w dodatku w bardzo niskiej cenie.

Z tego co pamiętam ceny, to masło i peeling są w cenie 5,99, a balsam, żel i krem wahają się w granicach 4/5 zł. Za tak dobrą jakość, cena jest niewielka.

Tesco:

maseczkaAA: cena promocyjna: 0,87 zł (w rossmannie - 2,99)
tonik AA: cena promocyjna: 4,00 zł
masło kakaowe do twarzy Ziaja: 3,19 zł

Jak widać tutaj też udało mi się wyhaczyć super produkty w baaardzo niskiej cenie, z czego jestem super zadowolona! :)

A dziś jeszcze odebrałam zestawy z Dove z akcji na FB. Szampon i odżywka po 50 ml. 



Szkoda, że nie mogę zatrzymać ich dla siebie :( Nie, nie. To nie wszystkie moje. Odbierałam także swoim koleżanką. Zatrzymuję tylko 2 odżywki i 2 szampony.

Apteka:



maść ochronna z witaminą A: 4,50 zł
krem matujący Viva Derm: cena promocyjna: 3,50 zł
                                               cena regularna: 27,00 zł
Capivit z biotyną: cena promocyjna: 5,00 zł
                                  cena regularna: ok. 15/18? 

Najbardziej jestem zadowolona z kremu. Po kilku stosowaniach pobiegłam do apteki po jeszcze. Kremy możemy znaleźć wyłącznie w aptekach. Korzystając z promocji, jeden krem będzie do wygrania w rozdaniu :)

Rossmann:


 



dezodorant rexona: 10,19 zł
żel pod prysznic: 8,99 zł
pianka do golenia: 8,99 zł - oczywiście, to nie dla mnie :)
bambino krem ochronny: 6,19 zł
syoss: 10,69 zł
jedwab do włosów: 3,99 zł

Oriflame:


W przeciągu tygodnia powinno przyjść jeszcze moje zamówienie z Avon i Oriflame :)

Bo i to chyba wszystkie kosmetyki. Za jakiś czas spodziewajcie się recenzji.
Jeszcze dziś dodam jeden tag. Do zobaczenia :)

poniedziałek, 28 listopada 2011

Recenzja Szlachetny Smak: Kawa Arabica Brazylia Santos.

Helloooł! Tak jak obiecałam wstawiam recenzję ostatniej próbki od Szlachetny Smak. Jeżeli będziecie chciały wstawię jeszcze recenzję herbat otrzymanych w nagrodę, za wstawione recenzję.

Ostatnią próbką jest Kawa Arabica Brazylia Santos.  Na oko, jest to zwykła czarna, sypana kawa. Ale... no i tutaj mamy ale... Wcale nie jest taka zwykła, jakby się wydawało. Otóż są to kawy pozbawione goryczki i kwasowości. I mogłybyście sobie pomyśleć: jasne, jasne, ale ściema.
Ale zapewniam Was, że ta kawa właśnie tak smakuje.



Nie jest ona aromatyzowana np. wiśnią, albo o zapachu i smaku tiramisu, ale znacznie różni się od zwykłej kawy, kupionej w sklepie. A czym? Aromat!!!! Sama uwielbiam zapach kawy. Od razu czuję się lepiej. Zapach tej kawy stawia na nogi. Jest to lepsze niż jakiekolwiek napoje energetyzujące.



Bardzo łatwo się ją parzy. Wystarczy kilka minut i mamy pyszną, energetyzującą kawę.


Jak zawarto w nazwie tej kawy, tj. Brazylia Santos, pochodzi ona z Brazylii. Nie przypadkiem została tak nazwana. Pierwsze skojarzenie z Brazylią jest kolorowy, pełen tańców i pokazów, huczny sylwester w Rio de Janeiro. Zawsze marzyłam by tam pojechać. Drugie skojarzenie z nazwą kawy: aromatyczna bazylia i charakterystyczny dla niej smak.

I z kawą jest tak samo, ponieważ ma charakterystyczny smak, który po prostu zmiata człowieka z nóg. Oczywiście pozytywnie. Oraz pobudza nasze zmysły, a wtedy wyobraźnia szaleje!

Oczywiście zdjęcia z przebiegu parzenia kawy, nie mogłoby ich tu zabraknąć.




 











Jeszcze dodam taką ciekawostkę znalezioną na stronie Szlachetnego Smaku:

Brazylia często bywa nazywana imprerium kawowym. Jest to największy producent kawy na świecie obecnie pokrywa 30% zapotrzebowania na kawę. Większość zbiorów pochodzi z małych i średnich gospodarstw. Bardzo dobre warunki klimatyczne pozwalają na obrabianiu ziarna na sucho i polega na poddawaniu owoców działaniu słońca. 


Wiedzieliście? :> Jak tak czytam o zbieraniu ziaren, to zawsze w mojej głowie powstaje obraz, małych starszych i tych młodszych kobiet, jak również dzieci, spalonych na słońcu, zbierających ziarna. Nie wiem dlaczego, tak po prostu.

Ale żebyście nie pomyśleli, że taki nadzór ze Szlachetnego Smaku przyjeżdża tam i pilnuje, a za karygodne zbieranie obniżka pensji. Nie, nie, nie. Wszystko kulturalnie i łądnie zostaje przeprowadzone. Ot taki mały przerywnik. Mam nadzieję, że Pan Darek się nie obrazi :)







I jeszcze jedna rzecz. Może niektóre z Was myślą: dostała za darmo, to złego słowa nie powie. Ale te herbaty i kawy, są na prawdę warte tych wszystkich dobrych recenzji. Są na prawdę niewiarygodnie smaczne! Uwierzcie mi na słowo.

Ależ się rozpisałam, gratuluję wszystkim, którzy wytrwali do końca! Następnym razem zaprezentuję Wam coś ciekawego :> Dobranoc Słoneczka! 



_________________________________________________________________


http://www.szlachetnysmak.pl/




http://blog.kawaiherbata.eu/


http://www.kawaiherbata.eu/


Serdecznie polecam firmę i ich sklep Szlachetny Smak, który jest wart uwagi. Nie pożałujecie.